wtorek, 24 lutego 2015

[O-s] [Sh-a] RinHaru "Najbardziej podniecający zapach"

Okej raz się żyje~ dzisiaj dodaję mojego pierwszego one-shota RinHaru.
Mam nadzieję, że się wam spodoba >///<
W ogóle namówiłam Inu-chan do napisania Role-play'a *^* z ReiGisą~! (inne paringi nie przejdą bo ona za MakoHaru, a ja za RinHaru >3<)
I zaczęło mnie ostatnio ciekawić, może wy wiecie - Widział ktoś kiedyś taki paring jak HaruGisa???
Pomyślałam, że będę wam pisać to co teraz dam poniżej, żeby nie było problemów z paringami i anime, jak już skończę pisać moje wszystkie pomysły z Free!!
Sępię o komentarze~~

Anime: Free!!
Paring: Rin x Haru
Uwagi: Puste wiersze oddzielają artykuł od akcji dziejącej się w realu.



- Nii-san! Pomógłbyś i otworzył mi drzwi~… - jęknęła Kou pukając już po raz któryś nogą do pokoju, w którym rezydował jej brat. Niestety sama miała zbyt zajęte ręce, by otworzyć drzwi. Na jej szczęście, choć może nie do końca, na korytarzu pojawił się Momotarou, który otworzył z szarmancją drzwi, a nawet zaproponował pomoc z papierami, które niosła dziewczyna. Ta jednak gdy tylko weszła do pokoju odrzuciła papiery na krzesło i spojrzała na swojego brata który patrzył się na nią znudzonym wzrokiem. Dopiero teraz raczył unieść jedną ze swoich słuchawek, by posłuchać co siostra ma do powiedzenia.
- Gou, co ty tu robisz? - zapytał jak gdyby nigdy nic i przekręcił się na brzuch, ręką łapiąc za pierwszy plik kartek z brzegu. Znów przekręcił się na łóżku, tym razem tak, aby leżeć na plecach, Zaciekawiony przyjrzał się przyniesionym przez Kou kartkom.

LICEUM IWATOBI – Gazetka uczniowska.

            Hai, hai witajcie nasi wierni czytelnicy~… Witajcie w kolejnym, już piątym numerku naszej gazetki. Pragniemy wam również przypomnieć, że trwa konkurs na nazwę pisemka które wszyscy tak zapaleńczo czytacie. Rozwiązanie i wyniki już w numerze szóstym~…

            W dzisiejszym numerze mamy dla was same najświeższe newsy~…
- Sprawy organizacyjne, jak również reklamy poszczególnych klubów mających wciąż otwartą rekrutację znajdziecie na stronie 2 i 3.
- UWAGA UWAGA Od tego numeru „Kącik rzeczy znalezionych” będzie mieć stałą rubrykę w naszej gazetce, a mieścić się będzie ona na połowie 3 strony. Odnajdź zagubione rzeczy, przynieś coś co znalazłeś, pomóż namierzyć nam potencjalnych zapominalskich, a lista rzeczy do oddania jest bardzo długa! Nasza reporterka Misaki ostatnimi czasy odnalazła tam pluszaka zagubionego w pierwszy dzień szkoły. (Jeśli mnie zabije za ten wpis, pamiętajcie o waszej dzielnej reporterce Akane tropiącej i przekazującej wam samą prawdę!)
- Jeśli chcecie poznać tajemniczą przeszłość Panny Miho Makaty, nauczycielki Literatury Klasycznej będącej obecnie na językach całej męskiej populacji naszej szkoły, wysłuchać najświeższych plotek oraz UWAGA TYLKO U NAS zobaczyć zdjęcie jej potencjalnego faceta koniecznie zajrzyjcie na stronę... 5 i 6.
- Na stronie 7 reporterska relacja z regionalnych mistrzostw pływackich na których nasza od niedawna istniejąca drużyna pływacka, zajęła bardzo znaczące miejsca!
- Strony 8 i 9 poświęcone są na felieton/wywiad (autorka sama nie potrafi określić co to konkretnie jest) z naszymi zwycięzcami Drużyną Iwatobi! Gdzie uzbrojona w notes, ołówek i reporterski instynkt udała się nasza reporterka z pomocą Gou (przepraszam) Kou Matsuoki! Wykorzystując swoje kontakty wypytała chłopaków z drużyny między innymi o to, o co normalnie się nie pyta! Jeśli chcecie wiedzieć jaki jest, między innymi ,,najbardziej pociągający zapach według Haruki, Makoto, Nagisy czy Rei’a”, a także „czemu cała nasza MĘSKA drużyna ma DAMSKIE imiona” koniecznie zajrzyjcie na stronę 10!
           
     Rin nie tracąc czasu i nie czytając głupich ogłoszeń przerzucił gazetę na stronę dziesiątą i zagłębił się w lekturze. Nie zwracał uwagi ani na swoją siostrę, próbującą odzyskać gazetkę, ani na Nitoriego czy Sousuke, którzy w międzyczasie wpadli do jego pokoju. Teraz jedyne co się dla niego liczyło to dowiedzieć jaki jest „Najbardziej podniecający zapach według Haru”.

„Iwatobiś, piękno, pingwiny i kąpielówki, czyli wywiad ze szkolną drużyną pływacką.”

            Witajcie wszyscy ciekawscy. Dziś podejrzymy sobie naszych niedawnych mistrzów podczas treningu. Zobaczymy czy woda sodowa uderzyła im do głowy, czy może znaczna zawartość chloru w basenie sprowadziła ich na ziemię. Podczas wywiadu zadamy najciekawsze z pytań podesłanych nam przez was! Nie ukrywamy, iż panie mogą pochwalić się o wieeeele wyższą frekwencją.
            O! Trenerka daje mi znak, żeby pozwolić chłopakom w spokoju dokończyć ich popisową sztafetę! Więc korzystając z chwilki czasu przepytamy Gou!

A więc Gou-chan….
Nie Gou! Jestem Kou!
Tak, tak, a więc Kou-chan jak sądzisz dlaczego cała drużyna ma damskie imiona? A ty jako jedyna dziewczyna w zespole masz męskie imię?
Ono wcale nie jest męskie! Dalej…!
Oho… Chyba ją rozzłościłam! Pomocy~ widzę mroczną aurę!

- Ne Kou… Nie wiedziałem, że ty tu udzielasz wywiadu~  Czemu nie pochwaliłaś się braciszkowi? - zapytał Rin rozbawiony tym, co właśnie przeczytał. Momotaro słysząc to od razu rzucił się i chwycił pierwszą gazetkę z kupki.
- Strona! Rin-senpai! Która to strona? - krzyczał w szale kartkując gazetkę.
- Hę? - Rin spojrzał na niego znad gazetki i uniósł w zdziwieniu jedną brew. – Dziesiąta… - dodał, a rudzielec w jeszcze szybszym tempie zaczął znów kartkować dopóki nie znalazł upragnionej strony.
-Hę? CO! Nie, oddaj to! – wrzasnęła zabierając gazetkę biednemu chłopakowi. - To prywatne!
- Ale… Ale Kou-chan… - jęknął, zawiedziony.
     Rin westchnął tylko, mrucząc do siebie „podrzecie gazetkę” i  nie przejmował się już więcej nimi. Opuścił część wywiadu ze swoją siostrą i skupił się by znaleźć odpowiedzi Haru.

[…] Coś ty powiedziała!
Haha… O chłopaki już skończyli to może ja teraz podpytam ich? Dziękuję za odpowiedzi Kou-chan~! (Pamiętajcie Kou nie Gou… brrr!)
Szybo ulotniwszy się od rozzłoszczonej trenerki podbiegłam w stronę wychodzących z wody pływaków.
Hej hej~ Mogę zadać kilka pytań? – zapytałam zdezorientowanego Makoto.
[…]
Więc teraz czas na pytania~!
Numer jeden. Do Rei-senpai’a: dlaczego zmieniłeś drużynę? Jeśli mnie pamięć nie myli byłeś wcześniej w drużynie lekkoatletycznej, co było motorem pchającym cię do tak nieoczekiwanej zmiany?
Usłyszałam jak Makoto i Haruka jednocześnie westchnęli cicho „Nagisa”.
- Oj cicho! - fuknął na nich lekko czerwony na policzkach Rei. – Przeszkadzacie mi odpowiedzieć!
- A więc! Ch-chodzi o… PIĘKNO! Nigdy nie spodziewałem się, że taki sport jak pływanie może być taki piękny! Miliony godzin spędzonych na uczeniu się teorii, wyliczaniu kątów, sprawdzaniu wszystkiego! - Złapał się za głowę i wykrzyknął głośniej: – Nie pamiętam nawet, gdzie one się podziały gdy zobaczyłem jak pływa Haruka-senpai!
- Haruś jest pieknym pływakiem! – Podpowiedział mi cicho Makoto-senpai.

- Cicho siedź nie znasz się… - warknął do siebie Rin. Nie był zadowolony z pisemnej formy tego artykułu. Nagranie byłoby o wiele lepsze! Tak miałby pewność, że Makoto nie położył łap na jego Haru-chan'ie!

I tym oto akcentem zrobimy piękne przejście do następnego pytania~! Jesteś gotów Haruka-senpai?
Haru-senpai kiwa głową, a Makoto-senpai stojący obok pokazuje mi kciukiem, że to znaczy tak, a więc zaczynajmy~!
Dlaczego pływasz Haruka-senpai?
Pływam by być wolnym.

     Rin uśmiechnął się cicho pod nosem. Miał wrażenie, że w uszach dźwięczy mu spokojny i melodyjny głos Haruki. To była odpowiedź idealna. Dokładnie w jego stylu.

Oho! I to dlatego trenujesz jedynie Freestyle? Ale... Haruka-sempai następne pytanie!
Niestety najwidoczniej mnie nie usłyszał, bo odwrócił się niczym zahipnotyzowany i podszedł do basenu po czym… Wskoczył!
- Spokojnie… - pocieszał załamaną mnie Makoto-senpai - Haru-chan już taki jest.
Ale… większość pytań jest właśnie do niego! Ten jego uroczy, tajemniczy styl bycia! Hipnotyzujące niebieskie oczy i to spokojne spojrzenie utkwione gdzieś w horyzoncie...
- Haru-chan patrzy na ocean! On zawsze patrzy na ocean… lub basen. – wyjaśnił mi Nagisa. – Ne, a może my odpowiemy? Haru-chan nie jest skory do rozmowy, ale możemy mu pomóc prawda? Znamy go trochę.

     Rin westchnął jakby z ulgą. Cóż, nie był to może jego wymarzony wywiad z Haruką, gdzie ten zdradziłby swoje najskrytsze tajemnice, ale… przynajmniej ta pożal się boże reporterka przestała zachwalać Harukę. Jakby on nie musiał o niego walczyć z Makoto to teraz jeszcze ta paniusia dorobiłaby jego prawie! chłopakowi wianuszek fanek zachwyconych jego „Zimną postawą i pięknymi wpatrzonymi w dal oczyma”. Kapian Samezuki o mało nie porwał gazetki ze złości!
Zaraz coś jednak do niego dotarło. W reklamie była mowa o „najbardziej pociągającym zapachu”. JAK ktoś mógłby wiedzieć jaki podnieca JEGO Haru-chan’a? Rin otworzył gazetkę i wpatrywał się w nią przez kilka sekund. Nie… To nie mógł być Makoto… Po prostu nie!
- Hooo Rin-senpai znów czyta coś o Haru-sanpai?
- Cicho siedź Momo! - warknął na niego, cały czas wzrokiem szukając interesującego go akapitu. Zaraz jednak zreflektował się i odchrząknął. - Nie czytam tego dla przyjemności! Może zdradzili tu jakieś swoje tajne techniki… Jako kapitan drużyny muszę myśleć o wszystkim! Musimy być najlepsi! – Jednak roziskrzony wzrok pochłaniający tekst w zastraszającym tempie, jak i lekko otwarte z podniecenia usta wykrzywione w delikatnym uśmiechu i w reszcie delikatne wypieki na policzkach gdy Rin wreszcie dotarł do odpowiedniego pytania mówiły co innego.

A już na zakończenie mamy najbardziej zawstydzające pytanie! Jaki jest najseksowniejszy zapach na świecie?
Oho… Makoto-senpai spiekł buraka, czyżby jedna z naszych czytelniczek trafiła w sedno?
Mako-chan po prostu się wstydzi~… - odpowiedział mi Nagisa. Zaproponowałam, by to on poszedł na pierwszy ogień i wyjawił nam swój ukochany zapach. Odpowiedź nadeszła szybko i była bardzo uśmiechnięta… Czy ja widzę różowe kwiatki nad jego głową?
- Truskawki! Uwielbiam zapach truskawek~!!!
– Oho i coś czuję, że po premierze tego numeru gazetki będziesz miał ich aż nadmiar w postaci ciast i innych smakołyków od naszych czytelniczek!
Rei błysnął swoimi okularami. Czy to znak, że zamierza walczyć o blondyna?
- Przygotuję… specjalną dietę, aby spalić te wszystkie kalorie! - stwierdził ku mojemu zasmuceniu.
- Czekaj! Rei-senpai! Zanim pójdziesz odpowiedz na pytanie! - krzyknęłam, lecz zagłuszył mnie nieco okrzyk Nagisy.
- Yay~! Więcej smakowitych truskawkowych protein~!!!
- NIE!!! - wykrzyknęli jednocześnie Makoto, Rei i Haruka… Haruka-senpai? Wyszedł z basenu? Nie wolno tracić takiej szansy! Niczym rasowa reporterka podbiegłam do niego zadając frapujące nas wszystkich pytanie. Zgadnijcie jaką odpowiedź otrzymałam…
- Chlor.
I tym oto dziwnym akcentem kończymy! Pamiętajcie, aby być ze mną za tydzień, gdy będę odwiedzać naszą drużynę koszykarską przygotowującą się do zawodów!

     Rin lekko zadziwiony tą informacją przez chwilę wpatrywał się jeszcze w to dziwne słowo. C h l o r . Nic innego. Po prostu chlor.
     Uświadomiwszy sobie prostotę jak i genialność tego stwierdzenia bordowowłosy wybuchnął śmiechem, a gdy uspokoił się po kilku minutach zgarnął zalecającego się do jego siostry Momo i wyciągnął słowami „Chodź casanovo od siedmiu boleści, pomożesz mi”.

     Godzinę później chłopacy z klubu pływackiego Iwatobi dopiero kończyli trening. Czy też może kończyli pluskać się w ciepłej, nagrzanej słońcem wodzie. Bez Gou nikt z nich nie trenował na poważnie. W ciągu kilku godzin ich wspólnych zabaw zdążyły zniknąć kąpielówki Rei'a, które to z kolei dwadzieścia minut temu odnalazł Makoto… A może to kąpielówki znalazły jego, gdy przyczepiły mu się do twarzy podczas nurkowania. Tego nikt nie wie. A już na pewno nie czerwony z głupoty sytuacji Tachibana siedzący na leżaku, czy też czerwony z zażenowania Rei ubierający się za otwartymi drzwiami… i podglądany co chwila przez Nagisę.
- Nagisa-kun! – jęknął, gdy przyłapał na tym blondyna poraz trzeci. – Naprawdę to już nie jest śmieszne! – wykrzyknął Rei, wyskakując zza drzwi jak go pan bóg stworzył i machając kąpielówkami w dłoni zaczął grozić Nagisie.
- Ale ponoć ludzkie ciało jest piękne! - bronił się blondyn.
[…]
- Hej wam… Czemu Rei lata z gołym tyłkiem goniąc Nagisę wymachującego czyimiś bokserkami jak flagą?
- R-Rin? - Makoto odruchowo obejrzał się w stronę, w którą wskazywał zadziwiony pływak i natychmiast speszony odwrócił wzrok.
- Nieważne… - wydukał czerwieniąc się aż po czubki uszu.
- Aha… - odparł nieprzekonany. Zajął się obserwowaniem gonitwy. - Przenieśli się do wody. - mruknął obojętnie widząc, że Makoto najwyraźniej krępuje golizna przyjaciół.
     Tachibana odetchnął spokojniej.
- A tak w ogóle gdzie Haru? - Niby od niechcenia Rin zmienił temat. - Nie widzę go w basenie.
- O Rin-chan! - krzyknął do nich blondyn i natychmiast tracąc zainteresowanie kąpielówkami oddał je czerwonemu Rei'owi. Podpłynął do reszty przyjaciół. Szybko wyszedł z wody i otrzepał się. Rei ubrał szybko kąpielówki, korzystając z tego, że woda go zasłania i również wyszedł.
- Haruka-senpai poszedł się przebrać.
- Ne, ne, co tu tak pachnie chlorem? - Nagisa poruszył zabawnie nosem.
- Jesteśmy na basenie Nagisa-kun! Tu wszystko pachnie chlorem! – pouczył go nadal lekko czerwony na policzkach Rei.
- Nie, tak bardziej to… Rin-chan to ty prawda?
- Ta… Wiecie co… Głupia sprawa. - Rin podrapał się zażenowany po głowie. - Moja drużyna postanowiła zrobić mi głupi kawał i wrzuciła mnie w ubraniach do basenu… - wyjaśnił. - Nie miałem czasu się przebierać…
- A dokąd się spieszyłeś Ri... - zaczął Makoto.
- Rin. – Haru wszedł przyjacielowi w słowo. Brunet zamknął drzwi od przebieralni i podszedł kilka kroków do reszty przyjaciół.
     Na spotkanie z nim wyruszył rekinozęby otwierając swoje ramiona, tak jakby chciał przytulić przyjaciela i wyszeptał miękko:
– Haru.
     Makoto, Rei i Nagisa odsunęli się na bok, żeby im nie przeszkadzać.
- Rin jeszcze stara się o względy Haru co? - szepnął konspiracyjnie Rei, który wraz z dwójką przyjaciół oglądał scenkę niczym z filmu. Czyli Nanase biegnącego wprost w ramiona Rina.
- Tak… Ale... - zająknął się Tachibana, patrząc na zbliżających się do siebie chłopaków i na tę radość na twarzy Matsuoki. - Z basenem raczej nie wygra… - dokończył w momencie, w którym Haru wyminął bordowowłosego i wskoczył do wody.


________________________________________
Ba dum tsss taki troll podobało się? X3 Haru miał ogólnie do wyboru trzy - Zapach basenu, zapach oceanu i zapach makreli... Cieszmy się, że nie wybrał tego ostatniego, bo Momo musiałby naszego Rina okadzać dymem z wędzenia makreli XD

1 komentarz:

  1. To mnie zabiło!
    Rin z takim zafascynowaniem czytał o Harusiu <3 Wgl Momo mnie rozwala za każdym razem, kiedy się pojawia :p
    I już ja widzę jak to chłopaki z drużyny zrobili mu kawał mhmmmm... sam się wytaplał w chlorxze, żeby Haru na niego poleciał! No, ale cóż, z basenem nigdy nie wygra :P
    Ale co to za troll???? Ja się nie zgadzam, zgłaszam sprzeciw! On miał się rzucić na Rina i uprawiać z nim dzikie, tęczowe seksy! Taak :3
    Chcę więcej, bo bardzo mi się spodobało. Więcej RinHaru!!! ReiGisy też!!!
    Uwielbiam ;3

    Desire

    OdpowiedzUsuń