niedziela, 1 marca 2015

[Sh-a] [M] RinHaru - Rekinie łzy

Hejo~....
Tytuł jest wyrazem mojego zdziwienia, gdy w drugim sezonie Free!! widziałam płaczącego Rin'a >3< znaczy znów płaczącego Rin'a XD A ponoć Rekiny nie potrafią płakać .3.
Napisałam to po miniaturce Desire-san, więc ta oto miniaturka jest nią inspirowana :3

Fandom: Free!!
Paring: RinHaru
Uwagi: brak

     Woda jest żywa,
     Pozwala ci się zanurzyć, pozwala ci żyć, a gdy stracisz czujność z zaskoczenia atakuje.
     Wlewa się do płuc, zatyka uszy, dusi, osłabia ciało...
     Jednak jeśli się jej poddasz i postarasz się ją poczuć. Jeśli tylko otworzysz oczy... zobaczysz coś pięknego. Coś co sprawi, że będziesz chciał do niej wrócić. Jak najszybciej ponownie się w niej zatopić, zmierzyć się z nią i znów to ujrzeć. Balansować na granicy tylko po to by poczuć wodę.
     Haru kochał przekraczać tę granicę by być jak najbliżej, by jak najpełniej poczuć wodę. Wiedział, że ona nic mu nie zrobi. ufał jej i składał na jej toń własne życie.

- Waa~... Nowy rekord! Osiem minut! Jeszcze cztery i pobije rekord Guinnessa! - ekscytował się Nagisa ciągnąc za stoper na szyi Rei'a, o mało nie dusząc przy tym niebieskowłosego.
- Ej... Nie macie wrażenia, że on od paru minut się jakby... - zaczął zmartwiony Makoto wpatrując się w blade ciało Nanase dryfujące w basenie.
- Nie porusza... - Rin bezwiednie poruszył wargami. Szybko zdjął z siebie koszulkę rzucając ją na ziemię i w samych spodniach wskoczył do wody. - Haru! - wrzasnął, ale brunet go nie słyszał. Przerażony rekin przyspieszył ruchy, by już po chwili znaleźć się koło delfina. Chwilę później już wyciągał go na brzeg. Haru nadal nie reagował. Przerażony Rin potrząsnął nim po raz kolejny.
- HARU!!! - krzyczał. Gdy to nic nie dawało przystąpił do udzielania pierwszej pomocy. Był już ustami przy ustach przyjaciela, chcąc wdmuchnąć do płuc życiodajny tlen - gdy powieki bruneta zmrużyły się, a później otworzyły. - Haru! - wykrzyknął uradowany. Z oczu Matsuoki pociekły łzy, które zaraz skapnęły na twarz i szyję jego przyjaciela.
- Hej. - mruknął spokojnie Haruka, podnosząc rękę i ścierając kolejną łzę z oblicza bordowowłosego. - Chciałem się zatopić w twoich oczach, a nie utonąć w twoich łzach.
     Słysząc te słowa końcówki uszu Rina przybrały kolor jego włosów.
- Może zbyt długo miał niedotleniony mózg! - Za plecami rekina pojawił się Rei poprawiający okulary na nosie.
- Nie... Nie... - szepnął Rin, gładząc Harukę po policzku. - Tak jest dobrze... - Uśmiechnął się czule do chłopaka. - Tak jest dobrze...

1 komentarz:

  1. Awwwwwu :3 bardzo mi miło, że moja miniaturka Cię zainspirowała do napisania tego cudeńka na górze ♡
    Haru trollujący Rina mi się nigdy nie znudzi ;)
    To było mega urocze. Na serio. Widać, że Twoja interpretacja Haru jest bardzo kanoniczna^^ mega mi przypadlo do gustu to jak opisywal wode.
    Rin jest moim męskim mężczyzną i w życiu bym nie darowała napisania o tym jak się rozkleja xD noo tu mam jeden wyjątek. Tu to tak pasowało, że po prostu nie wierzę. Ale strasznie, strasznie mi się podoba ta miniaturka!
    Reeei mistrzu mój! Rei-senpai notice me! :3
    Życzę dużo weny i czasu^^
    ~Desire

    OdpowiedzUsuń