Nawet nie wiecie jak mi dobrze po wypisaniu tego co mogliście zobaczyć na górze poprzedniej notki. Jakby zeszło ze mnie całe ciśnienie. No nic. Dziś prezentuję wam coś co mnie osobiście bardzo się podoba. Ostrzegam, to nie yaoi. Mój pierwszy twór z FT i jestem nawet zadowolona z niego.
Przy okazji pisania tego rozkminiałam coś - oto wyniki moich przemyśleń.
Enjoy~....
Fandom: Fairy Tail
Przy okazji pisania tego rozkminiałam coś - oto wyniki moich przemyśleń.
Enjoy~....
Fandom: Fairy Tail
Para: Brak
Uwagi: Brak
Występują: Członkowie rodziny
Dreyar- Makarov, Laxus, Ivan
"Wymiana błyskawic"
Mały chłopiec ze słuchawkami na szyi
i czerwonej koszulce z błyskawicą starał się przekrzyczeć odgłosy rzęsisto padającego deszczu i
huk grzmotów. Otwierając buzię najmocniej jak tylko potrafił, krzyczał w czarne niebo przecinane ci rusz nowymi błyskawicami.
Jego ubranie przemokło od wody i stało się ciężkie. Złote włosy
oklapły, mimo to przeszywający go wraz z gwałtownymi podmuchami
wiatru dotkliwy ziąb wcale nie studził jego zapału. Stojąc pośrodku pola czekał na kolejny piorun.
Pod daszkiem domku nieopodal stały
dwie postacie. Jedna z nich była nienaturalnie niska, jednak to
właśnie jej aura przyćmiewała otoczenie.
- Chyba przesadziłeś z mocą dla
niego, Iwan. - mruknął starszy mężczyzna wstając
z ławki, na której do teraz siedział. Druga osoba tylko prychnęła
w odpowiedzi i uśmiechnęła się dumnie.
Niebo przeszyła ogromna błyskawica.
Skwierczący piorun uderzył prosto w pole.
- Laxus!
Starszy mężczyzna krzyknął
przerażony, gdy jego wnuczek zmienił się w czarny cień w tym
przerażającym blasku.
- Uspokój się Makarov, jeśli nie
jest w stanie wytrzymać jednej małej iskierki nie jest godny nosić
mojego nazwiska.
Iwan z założonymi rękoma przyglądał
się wątłemu cieniowi ośmiolatka. W jego oczach widoczna była niebezpieczna iskra. Iskra idei, która nie powinna nigdy wyjść na
światło dzienne. Nigdy nie przekształcić się w czyn czy choćby
słowo.
- To również moje nazwisko Iwanie!
Makarov spojrzał ze złością na
swojego syna. Tym razem był poważny. Nie podobało mu się
zachowanie towarzysza. Ten jednak nie obawiając się przerażającej
mocy złości trzeciego mistrza gildii Fairy Tail uśmiechnął się
tylko i wskazał brodą na pole.
- Ji-chan, Ji-chan! Widziałeś?
Złapałem piorun!
Chłopiec w którego włosach wciąż wesoło skakał ładunek elektryczny pomachał w stronę niewielkiego
daszku, pod którym schronili się członkowie jego rodziny.
W pierwszej chwili zdziwiony Makarov
uśmiechnął się, a w jego oczach zapłonęła duma. Pokiwał głową, wyrażając swój podziw dla wnuczka.
Laxus otworzył usta wpatrując się w
dziadka. Chwilę później wyszczerzył się wesoło. Na jego
dziecięcych policzkach zatańczył delikatny rumieniec wywołany
zmęczeniem i dumą. Chłopiec odwrócił się, zaraz znów biegnąc na
niewielki pagórek na którym wcześniej stał.
- Jeszcze raz! - wykrzyczał na całe gardło wysyłając
w poczerniałe niebo olbrzymi błysk.
Jeeeeeeej! Laxus <3
OdpowiedzUsuńMasakra, czytam te Twoje przemyślenia i takie WTF? Patem znowu i znowu, i BUM! Wszystko nabrało sensu! Niezłe ziółko z tego Makarova ;) ale tak patrząc to Iwan też nie jest do niego ppodobny. Więc mam teorię, że żona Makarova go zdradziła i z tego powstał Iwan, następnie Makarov w akcie zemsty (?) uwiódł pannę Iwana i z tąd wziął się Laxus. Czyli wracając do Twoich przemyśleń, Laxus to syn Makarova, a wracając w to moje wywody, to z tej trójki jest zupełnie poza rodziną! To by tłumaczyło dlaczego Laxus z taką łatwością pokonał Iwana i Jurę na Wiellkim Turnieju Magicznym! Ponieważ jest synem jednego z najpotężniejszych magów w Magnolii i Iwan może mu naskoczyć ;) a co do tego shota (chyba mogę to tak nazwać) to baaaaardzo przyjemny :) uwielbiam Laxusa w każdym wydaniu, alw jako dziecko jest po prostu uroczy! Ahaa i zapomniałam wcześniej dodać, że według mnie Iwan zdawał sobie sprawę, że Laxus nie jest jego synem i to dlatego poddawał go takim eksperymentom i chciał go sobie wytresowa, i zmienić gildię tak by zranić Makarova :/ to chyba ma sens. BOŻE JAKA PATOLOGIA x.x
Sorry za takie dziwne wywody -.-
Pozdrawiam i życzę weny ~Midnight
Uhu moja robocza teoria staje się coraz bardziej złożona, i co przerażające(!) wcale nie traci przez to na sensie X3
UsuńPodoba mi się - wszystko ładnie wyjaśnia :3 Może kiedyś się dowiemy prawdy XD Mnie się tam twoje wywody bardzo podobają~...
Fajnie, że ci się miniaturka podoba i dziękuję za życzenia :3